Znakomita książka i do tego świetnie przeczytana. Trudna tematyka jaką niewątpliwie jest przemoc domowa, jest tłem do doskonale skonstruowanej historii. Jest tu o kobiecej przyjaźni, o tym, jak życie potrafi zaskakiwać, jak krzywdzące są stereotypy i że nie zawsze, wbrew pozorom, rodzina jest największym wsparciem… Bardzo polecam!

Temat oklepany, przedstawiony bezradnie. Realia PRL-u koślawe. Jedynym plusem jest lektor. Do autorki: nie NA komisariat tylko DO komisariatu. Trzymajcie mnie:"kupa USCHŁYCH badyli"!!! Nikt tego nie sprawdza?

Uwielbiam autorkę ale ta książka była tak pokręcona że ciężko było zrozumieć o co chodzi....

Za długa a przez to nudnawa.

Bardzo dobra, świetnie przeczytana ❤️

Super. Polecam

Książka bardzo nieprzyjemna, nudna, postaci antypatyczne, styl zbyt prosty, wręcz prostacki. Nie polecam.

Super, polecam. Wciągająca fabuła. Choć ze dwie postacie wyrzuciłabym, bo za duży zamęt wprowadzają. Świetny lektor!

Świetna książka jak wszystkie tej autorki. Polecam.

Żenada. Nie da się tego słuchać.