Dorota WojnowskaRomans jak romans, momentami zabawny. Jednak lektorka to jest jakieś nieporozumienie. Jest ok jeśli czyta kwestie narracji ale jej naśladowanie głosu głównej bohaterki... Brzmiała jak stara wystraszona babuszka a nie zakochana kobieta targana sprzecznościami. Gdy czytała kwestie hrabiego też jakaś porażka. Ta lektorka nie nadaje się do czytania romansów.

Generalnie przez 60% facet jest emocjonalnym Neandertalczykiem, dopiero potem da sie go znieść. Książka jest w porządku. Jest zabawna, ma dużo ciekawych scen, których jeszcze nie widziałam w romansie. No i nie mogę powiedzieć ale świetnie przeczytane. Na pewno dużo tutaj daje lektorka, Pani Elżbieta.

Trochę za długo się ciągnie, ale w swoim stylu przewidywalna.

Autorka nie mogła się zdecydować czy zanudzić czytelnika czy go zniesmaczyć. Ostatecznie postanowiła nie zawracać sobie głowy szczegółami z epoki, którą sobie wybrała na akcję i parła do przodu jak ruski kombajn w zboże. Po prostu: nie ma co zbierać.

Jestem ciekawa książki, akurat mam ochotę na tego typu powieść. Niestety lektorka mi bardzo nie odpowiada. Dlatego poszukam książki online, do czytania😐

Wesoły, romantyczny w starym stylu.💞

Książka nudnawa, niektóre dialogi tak nie naturalne ,że miałam chęć przerwać słuchanie. Nie w moim guście.

Słuchałoby się sto razy lepiej gdyby nie wzdechy i jęki lektorki. Skutecznie zabiera przyjemność.

Nawet przyjemnie się słucha.

Świetna książka 😁