Lubię książki Maxa Czornyja ale słuchając tej, czułem się oszukiwany od początku do końca. Słabego końca, końca którego, wydaje mi się, autor nie był w stanie wiarygodnie domknąć, więc nagiął, spłaszczył i „dopchnął nogą”. Dwa razy porzucałem książkę i tylko z szacunku do autora i lektora dobrnąłem do finału. Ale pewnie jestem „miętki” bo nie potrafię dokończyć Rzeźnika:-(.

Zaskakująca

Trochę nietypowy kryminał. Bardzo dobrze sie slucha. Ciekawa intryga.

Mikołaj Popławski co 48 godzin traci świadomość a jedyne co pamięta to imię i nazwisko. Znajduje się w luksusowej rezydencji nad Bałtykiem, w piwnicy jest skrępowana kobieta. Czy możliwe, że ją porwał?Kilka rezydencji dalej czeka jej matka, która czuje, że coś jest nie tak.Tymczasem Popławski kompulsywnie notuje każdy szczegół, bo wie, że gdy znów straci świadomość, nie będzie pamiętał niczego. Kim jest skrępowana kobieta? W tej historii Max Czornyj pokazuje się z zupełnie innej strony. Zgłębia zakamarki ludzkiej psychiki poprzez postać Mikołaja. A konstrukcja powieści wciąga od początku. Zamiast rozdziałów mamy godziny, a dokładnie 48 godzin, w trakcie których wiele się dzieje. Podczas lektury byłam zaangażowana i w skupieniu śledziłam fabułę, ale moje domysły na nic się zdały. Max Czornyj zaserwował takie zakończenie, które zupełnie nie przeszło mi przez myśl. Musiałam je przeczytać dobre trzy razy a później długo analizowałam co tak co tak naprawdę stało się w Baltic Resort.

Zaskakujące zakończenie. Nie wszystkie szczegóły logicznie wyjaśnione, pozostaje sporo niedomówień. Ogólnie czyta się ciekawie.

Mam mieszane uczucia. Zakręcona fabuła, choć przyznać muszę, że zakończenie jest zaskakujące...

Całkowicie inna książka Maxa Czornyja niż wcześniej przeze mnie przeczytane. Ale równie świetna!

Akcji brak, jedyne co zawiera to myśli psychicznego porywacza w opozycji do myśli zrozpaczonej matki ofiary. Polecam tym co lubią się nudzić przez kilka godzin.

Pomieszanie z poplątaniem. Nuda.

Rozczarowała mnie . Nie polecam