Rewelacyjnie napisana,nie ma co!

Nine Realms jak zwykle nie zawodzi.

Mega. Moje klimaty. I jeszcze ten głos...👍😉Polecam

Praktycznie nie zestarzała się ta książka przez ponad 100 lat.

Lektor bardzo fajny, ksiazka wciagajaca, nie mozna doczekac sie nastepnego rozdzialu.,polecam.

Jak to z klasyką bywa. Możnaby się przyczepić o coś ale jaki ma to sens. Warto wysłuchać i zagłębić się w klimat utkany przez autora, którego zdecydowanie nie brakuje :)

Bardzo dobry lektor, ale byłam rozkojarzona w trakcie słuchania, nie do końca mogłam się skupić na treści.

Ta książka jest dowodem na to, że kiedyś pisano lepsze książki niż dziś. I niech to są mówi jej rekomendację.

Książka ciekawa do momentu, w którym pan Trelawney odzyskuje przytomność. Po tej scenie mamy kilka rozdziałów naukowego, metafizycznego, nudnego bełkotu, który jest totalnie zbędny dla fabuły, bo można byłoby to streścić w kilku zdaniach. Co więcej w pewnym momencie ilość pompatycznych, pseudointeligentnych słów naładowanych na jeden rozdział była tak przytłaczająca i niemająca związku z treścią książki, że zaczęłam się zastanawiać, czy to miała być książka z jakąś tajemniczą zagadką, czy filozoficznymi rozważaniami. Na dodatek Margaret robi się tak irytująca... Zaczyna wygłaszać jakieś stwierdzenia "od czapy", niby tak głębokie, targające emocjami, że non stop ryczy. Plus książka oczywiście napisana w "starym" stylu, czyli bohaterowie infantylni i wszyscy tacy "och, ach". Słuchałam razy 1,5 i na ok 7 godzin, po 4,5 zaczęła mnie tak nudzić, że musiałam zrobić przerwę, by to dosłuchać do końca. Jestem trochę zawiedziona, bo na początku zapowiadała się naprawdę świetnie.

Nudny audiobook i najpoooowolniejszy lektor to morderczy duet.