Ciekawsza od Supełków, widać (a raczej słychać) dobrą robotę polskiego wydawcy - przekład brzmi naturalnie, dialogi nie są drewniane, co jest zapewne zasługą tłumacza i redakcji. Jedyny mankament - lektor w moim odczuciu nieco za mocno „wczuwa się" w postaci.

Hm... Odczucia naprawdę mieszane. - Słuchało mi się fajnie, ale to głównie kwestia przyzwyczajenia do postaci i lektora; ot, jak opowieść naszego wujka; może i nie jest skończonym geniuszem, ale to nasz miły wujek... Warsztat pisarski autora chyba lepszy, niż w debiucie. - Dużo ciekawych obserwacji, a ze zgryźliwym bohaterem po przejściach łatwo się zżyć. Niespieszne tempo utworu mi odpowiadało; nie milion dziwacznych wzorów akcji, ale budowanie napięcia, zagubienie policjanta i od czasu do czasu nowe poszlaki - wygląda wiarygodnie.A jednocześnie - tempo chwilami zbyt refleksyjne. Wrażliwość zbyt egzaltowana. (A może to ja jestem prostackim bucem.) Chętnie dużo bym pisał o zakończeniu, ale nie chcę spojlerować - więc tylko to, że wielka kulminacja była przewidywalna, poniekąd politycznie poprawna, a i moralnie jakby nie do końca przekonująca.Reasumując - miło spędziłem z książką czas, ale utwierdziłem się w przekonaniu, że autorowi do np. Chandlera daleko. Wrócę, ale po przerwie.

Nie jest to moja ulubiona seria,ale przyjemnie się słuchało.

Wysłuchałam z zainteresowaniem. Lektor wielopostaciowy więc słuchało się super

Książka ciekawa, dobrze napisana, dobrze zinterpretowana.

Przyjemnie się słuchało ale nie zalicze tej serii do ulubionych...ta część na pewno lepsza od Supełków,lektor ok

Niezłe

Lubię ten skondensowany klimat i coraz bardziej polubiam Rebusa ;)

Polecam

Dobra