Zalecam wysłuchać tempem 1,2

To, co zauważalne to pseudointelektualne wywody, błędy językowe i znaczeniowe, w tym niewłaściwe zastosowanie związku frazeologicznego." Krokodyle łzy" oznacza bowiem nieszczery żal a nie obfity płacz. A fabuła ? - dla mnie groteskowa. Koszmarna lektorka - nieprzyjemny tembr głosu i przerysowana maniera wyrazistego wymawiania słòw skutecznie zniechęca do słuchania.

Zbyt długie, powtarzające się opisy takich samych uczuć. W dialogach bardzo złożone zdania, którymi nie mówi się w normalnym życiu. Idealni, pozbawieni wad bohaterowie.Irytująca główna bohaterka. Do tego przewidywalna i po prostu...nudna.

Historia bardzo przewidywalna, napisana dość ciężkim i topornym językiem, bez literackiej lekkości. Wiele powtórzeń, które powinny być wyłapane przez korektora. Lektorka nie pomogła również.

Przemyślenia bohaterki tak się powtarzają, że słuchanie staje się nudne. Akcja w ślimaczym tempie bez nowych konkretów zmęczyłem mnie i nie dotrwałam do końca.

Niestety stek pseudopsychologicznych bzdur

Zgadzam sie w 100%z MP i z Sylwią....

Główna postać irytująca, bezmyślna baba, która robi z igly widły. Samoumartwiajaca postać, która wymaga prawdomówności, a sama kłamie. I co kawałek opis szerokich barków i sylwetki jej ukochanego. Nie dałam rady do końca

Wspaniała polecam

siper7