Przyjemna 😁

Nie mam nic przeciwko krótkim opowiadaniom, ale wole czytać książkę, która ma konkretna fabułę. Rozdziałów jest 12, każdy o innej postaci, z czego pierwszy jest moim zdaniem najsłabszy. Szczególnie ciekawa jest dla mnie historia o starej pani zakochanej w Sylvi Grey. Nikt mi nie wmówi, ze to nie była miłość romatyczna! W książkę nie podobała mi się aukcja, na której sprzedano dziecko - to chore i okrutne. Nie potrafię tez przyzwyczaić się do innych tłumaczeń „Ani” niż to, które pamiętam z dzieciństwa i dyskomfort sprawiają mi „Białe Piaski” zamiast White Sands. Sama Ania jest kilka razy wspomniana, a nawet pojawia się, ale nie jest to ta sama Ania, którą znam i kocham.

Książka wspaniała,urocza. Niestety lektorka kiepska...