Lektorka w połowie czyta, w połowie rapuje.

Kobiety chyba nie powinny pisać thillerów. Kilkugodzinne opisy tego, jak bohaterka jest nieszczęśliwa po starcie dziecka sugerują, że autorki uważają czytelników za półgłówów, którym trzeba godzinami tłumaczyć, co to znaczy cierpieć.Drogie autorki. Nie jesteśmy debilami. Przeciętny czytelnik po kilkunastu minutach rozumie, że bohaterka cierpi. Po następnych paru potrafi się wczuć w to cierpienie. Niestety po następnej półtora godzinie współczucie zamienia się w znudzenie i irytację.Jeśli chcecie pisać dramaty, to piszcie dramaty. Po co udawać, że chcecie pisać thillery.

Lektorka delikatnie mówiąc nie sprawdziła się ..... bardzo dziwna interpretacja 🫤

Super

Książka ciekawa,warto przeczytać.Lektorka idealnie oddaje dialogi i dawkuje napięcie. Polecam.👍

Ciężki temat. Wciągnęła mnie i zaciekawiła odrazu jednak cała historia wprawia w niepokój. Bardzo podobała mi się książka autorki „Perfekcyjna rodzina”, niestety ta przy tamtej dużo mniej. Lektorka trudna ale z czasem przywykłam.

Jestem pod wrażeniem tej powieści. Konfrontacja uczuć rodzin dawców i biorców organów jest porażająca. Polecam.

Przejmująca książka. Polecam.

Kawal dobrej lektury. Aż żal było kończyć.

Nudna. Zbyt dużo spamu.