Moim zdaniem bardzo dobra książka. Techniczna i merytoryczna porcja wiedzy co po kolei dzieje się od poczęcia do narodzin tydzień po tygodniu. Treść typowo naukowa bez subiektywnegi doradzania. Książka dla każdego (dla przyszłej mamy jak i taty). Oczywiście jest to książka 'amerykańska', więc pewne porady odnośnie leków, badań, żywienia itp. trzeba przedyskutować ze swoim lekarzem i odnieść do do swojej sytuacji i polskich realiów/zaleceń. Co więcej świetna lektorka, którą bardzo przyjemnie się słuchało.Szkoda tylko, że nie ma wersji e-booka. ☹️ Zwłaszcza, że jest nawiązanie do ilustracji i tabelek.

Rozdział 10 (storytel) -R2 (książka) Informacja o tym że przeprowadzono badania na kilku tys dzieci których matki spożywały alkohol - kto świadomie przeprowadził takie badania? Jest cała masa pospolitych leków na których ulotkach jest napisane że kobiety w ciąży nie powinny stosować tych leków i wcale nie wynika to z faktu że te leki szkodzą. Po prostu nikt normalny nie zrobi świadomych i rzetelnych badań na kobietach w ciąży z dawkowaniem tych leków, dlatego na wszelki wypadek są zakazane. Równie dobrze mogli by napisać, że nie ma badań na temat tego ile razy można skoczyć na bungee w ciąży, lepiej unikać skakania ale okazjonalny skok raz na 2 miesiące nie powinien zaszkodzić.

Duża dawka informacji. Dobrze się słucha

Świetna książka. Dawka wiedzy uspokoiła mnie na czas ciąży.

Moje wrażenia po przeczytaniu tej książki są raczej przykre. Jeśli jeszcze raz usłyszę NIE MARTW SIĘ, to dostanę szału! Przeciwstawianie dwóch totalnie skrajnych przykładów i nagle bach - NIE MARTW SIĘ! Dwa przykłady - NIE MARTW SIĘ! Sama wiedza jest na zaskakująco niskim poziomie... Wg autorów nadużycie alkoholu to drink-dwa dziennie. To znaczy że drink raz w tygodniu jest w porządku w ciąży? Żenada. Przepis na rosół zawiera kostkę rosołową, przepis na ciasteczka margarynę... Uważajcie dziewczyny, żeby nie zrobić krzywdy sobie ani Dziecku. Jednak najbardziej rozbawiło mnie wyliczanie ilości miesięcy w ciąży. Ciąża ma 10 msc bo ,,większość miesiecy ma 3 tygodnie i parę dni,, no i razem wychodzi 10. Brawo, Kaziu, nie polecam.