Żenujący facet, słaba książka.

Tego się nie da słuchać,

Pan Loranty opowiada miejscami głupoty. Pensje MO i SB były 1-1,5. Tylko w SB był wymóg najmniej matury, w MO już nie. Różnic jest cała masa.

Jeżeli ktoś sięgnął po tę pozycję po zapoznaniu się ze spowiedzią klawisza, to się bardzo rozczaruje. Pierwsza 1/3 książki to bardzo długa historia wstąpienia do policji, dość nudna. Dopiero w połowie pojawiają się dłuższe i bardziej rozbudowane opisy akcji i historii ale nie ma tego przesadnie za dużo. Spodziewać się można było więcej. Generalnie to jedna długa opowieść o karierze jednego człowieka. Najwyższy zarzut mam do tego, że książka jest wywiadem, a pytania oraz odpowiedzi czyta ten sam lektor i to się za bardzo zlewa (powinni to zrobić na dwa głosy). Poza tym sposób pracy lektora bardzo dobry.

Słaba, nudna, na siłę i jeszcze Pisowiec 🤦🏼‍♂️

Całkiem dobra książka

Słabe, a już przemyślenia głównego bohatera... Pan Siemianowski w formie ale tego nawet on nie uratuje

Gorąco polecam, wciągająca, godna uwagi.

polecam !!!

Ciekawa, super lektor. Polecam zainteresowanym tematem.