Maciek
2 sty 2021
Co za gniot! Jak można to coś porównywać do "Listy Schindlera" i pisać, że to oparta na faktach historia. To już bardziej wiarygodny jest "Stulatek, który wyskoczył przez okno...". Przez takie "dzieła" potem ludzie myślą, że obóz to w sumie takie senatorium. Proponuję też poczytać na temat Stefana Baretzkiego. Można się zdziwić, że to nie był jednak taki spoko naziol. Niestety nawet Pan Kosior (rewelacyjny jak zawsze) nie ratuje tutaj sytuacji. Z dużym smutkiem wystawiam pierwszy raz w swoim życiu ocenę 1*. Nigdy więcej takich wydawnictw.