Ładnie przedstawio ten nieznany mi ale ciekawy kraj.

Słuchałam tylko dla informacji. Przesadna emfaza kobiecej narracji męczy okrutnie.

Ciekawa konstrukcja równoległej relacji dwojga osób opisujących te same zdarzenia. Dużo interesujących, osobistych obserwacji o kraju. Razi nadmiernie lukrowana stylistyka relacji kobiecej, dodatkowo przesladzana przez lektorkę. Męski lektor - doskonały.

O ile lubię powieści Janusza Leona Wiśniewskiego, o tyle tej książki nie jestem w stanie skończyć. Pan Janusz popełniał już książki z różnymi kobietami, ale narracja drugiej autorki jest dla mnie po prostu niestrawna. Miejscami miałam poczucie, że pani Ewelina na siłę próbuje dorównać legendzie pisarskiej swojego ukochanego. Cieszę się, że jako para są szczęśliwi, natomiast Januszek i Linka jako autorzy wspólnej książki zupełnie do mnie nie przemawiają.

Z męskiej strony wspaniałe, krwiste, z pazurem ale lekko. Z kobiecej... poprawne a może dobre wypracowanie. Mało wciągające. Przez to książka nierówna.

Strasznie nudny, kobieca część strasznie męcząca i na okrągło ten irytujacu Januszek. Nie polecam, strata czasu

Właśnie wróciłam z Nowej Zelandii. Szkoda tylko, że z autorami tej książki. Może kiedyś...

Bardzo rozczarowała mnie ta książka. O ile opisy pani Eweliny były ciekawe, to autor mam wrażenie skupia się na swojej autobiografii. Odnioslam wrażenie że bardziej chce się pochwalić gdzie był i kogo znał. Wprowadzał bardzo chaotyczne dygresje

Nie jestem w stanie wysłuchać tej książki.

Osobiste wspomnienia przeplatane anegdotami z różnych okresów życia. Ciekawe choć dwugłos dotyczący tych samych tematów na dłuższą metę męczy.