Treść tej książki można było zmieści w +-2 godzinach,temat ciekawy i pouczający jak się ,,robi politykę,,ale po co te powtórki niektórych fraz,dlatego tylko i aż trzy gwiazdki

Po kilku minutach nie dało się tego słuchać, to taka literatura faktu jak fragment poniżejKolegium redakcyjne odbywało się w środowe wieczory, kilkunastu dziennikarzy, alkohol, catering.Dziennikarz X "Pierwsza godzina to program obowiązkowy, omawianie wyników, że sprzedaż pada na łeb, że nie ma ogłoszeń, że nakład. Takie smutne bajki Naczelnego. Ale po drugim kieliszku wódki, kolegium wchodziło na level 2"Dziennikarz Y "Mój wiek uaktywnia prostatę, musiałem pójść do toalety, otwieram drzwi kabiny, a tam naczelny uprawia seks z X, mówi do mnie "spierd...", czyli już wiem jak X wywalcza sobie premie, nagrody. Wracam wstrząśnięty na salę, a tam towarzystwo wciąga kokę prosto ze stołu, ktoś krzyczy, w tym miesiącu bijemy w sądy, bo takie jest polityczne zlecenie opozycji, a jak opozycja dojdzie do władzy to będą u nas publikować ogłoszenia, będzie bogato"Dziennikarz X "ale boli mnie du..."Tak w skrócie wygląda ta książka, jest dyplomata X, minister Y, fakty bez pokrycia.

Pan Parafianowicz jak zawsze w najwyższej formie.

Dobrze napisana książka.Gorąco polecam.

Bardzo dobre opracowanie Polskiego udziału w wojnie Ukr-ros

Książka może i ok. Ale po co te wszystkie powtórzenia?!?

Super