Bardzo dobre podsumowanie tego co się dzieje wokół nas, szkoda tylko że wiesza część Polaków tego nie widzi nie rozumie a co gorsza nie chce zrozumieć.

Książka przedstawia w rzeczowy sposób kulisy pracy na placówce dyplomatycznej i metody działania naszego MSZ co niestety nie nastraja pozytywnie. Aczkolwiek cieszy że można tam znaleźć rozsądnych ludzi ze zdrowym podejściem.

Cytując klasyka czyli pewnego ministra ,nasz kraj to państwo z dykty i tektury,a większość naszych ,, dyplomatów,,i osób tą dyplomacja zarządzających to chyba jednak ,dyplomatołki,,jak twierdził drugi klasyk.

Porazajaca wizja polskiej dyplomacji. Jesli prawdziwa, a to bardzo prawdopodobne, to jest ona katastrofalna.

Poziom "Witold Jurasz" zachowany. Warto przeczytać/ wysłuchać.

Świetna książka

Świetna książka, momentami cyniczna ale widocznie taka jest potrzeba. Gratulacje dla autora…

Fajnie się słucha opowieści pana dyplomaty. A prezydent Łukaszenka mówiąc iż warto zrobić obóz dla gejów w Puszczy Białowieskiej miał rację tylko w połowie, bo taki obóz powinien być ale nie dla gejów tylko dla pisowców i wszelkiej maści ich pomagierów.

Bardzo madra

Ciekawe tematy