Jak kocham Chmielewską, tak w ostatnich latach twórczości jakoś nie mogę zdzierżyć. Pomijam homofobię i bodyshaming 😞Echh…

P. Chmielewska była, była do niedawna moja ulubiona autorką. Jej ostatnie tytuły to marnotrastwo papieru, I naszego czasu. Homofobia!! Listopad roku 2022 A ludzie wyzywani są od pedałow 🤦‍♀️🤦‍♀️ ręce opadają!

Trochę mniej śmieszna niż wcześniejsze.

Czytałam dużo wcześniejszych książek Joanny Chmielewskiej i liczyłam na to samo jednak książka nie wciągnęła mnie...Czytałam ratami i nie było to wciągającePrzykro mi rozczarowałam się

Chmielewska jak zawsze genialna Uwielbiam panią Ewę w akcji

Chmielewską uwielbiam, a każdego wyzywającego autorkę od homofobów za użycie słów w słowniku występujących (i cóż, że SJP mowy powszechnej, mimo wszystko istniejących) uprzejmie uprzedzam „doszukujemy się tylko swoich wad w innych”. Przebrani zaś mężczyźni za kobiety akuratnie tak mocno trendy bardzo dobrze zostali opisani przez autorkę, nic tego nie zmieni. Przytoczę tylko sens jej wypowiedzi „zwyczajni również mają takie samo prawo żyć, i to żyć po swojemu!”.

Za dużo wątków i osób naraz,trochę zagmatwane miejscami. Rzucanie co chwila o brzydzeniu się "pedałami" obecnie mocno razi. Bardzo średnia książka pani Chmielewskiej,ratuje lektorka.

Jak wszystkie książki autorki, lekka, wciągająca, relaksującą.Lektorka jak zwykle świetna.Pozdrawiam

Uwielbiam

Zabawna, pokręcona historia jak zwykle ale fantastycznie przeczytana przez Panią Ewę Abart