80%+ treści to opis gwałtu. Fabułę można by streścić w trzech zdaniach

Durne, jakby to pisał mały onanizator

Takie sobie, nie polecam młodym osobą co prawda nie ma bezpośrednich opisów scen erotycznych ale niesmak pozostaje.

Masakra z tymi scenami przemocy troszke przesadził autor

Sama historia jest nudna, odtwórcza i nie zachęca do dalszego śledzenia bohaterów. Oni zaś, a konkretnie to co się między nimi dzieje jest obrzydliwe i odrzucające. I zupełnie niepotrzebne fabularnie, wiec tym bardziej pomysł jest odpychający. Szokować tez trzeba umieć, tutaj jest tylko niesmak.

Flaki z olejem, z przewagą flaków

Jak dla mnie, zbyt wiele brutalizmu.

Największą ofiarą tego wszystkiego był Angus kapitan Ślicznotki. Wiadomo miał nieźle nawalone we łbie, ale to jednak on jest postacią tragiczną tego wszystkiego.

Marne i wtórne

Już na samym początku można usnąć od pieprzenia i lania wody o dupie Marysi.