Seria autora o duecie Krauze/Fijałkowski jest niezła, niestety ta nie. Książka jest słabiutka, postaci płaskie, bez żadnego rysu psychologicznego. Trup pojawia się codziennie, co jest dość absurdalne i niewiarygodne. Poza tym trochę snów i opisów jedzenia, nikomu o nic nie chodzi, śledztwo snuje się od przypadku do przypadku. Marne, naprawdę marne to jest.

Smutna historia. Lektor jak zwykle niezawodny podkreśla dramaturgię opowieści.

Fajnie napisana i fajnie przeczytana. Chyba podobała mi się nawet bardziej od poprzedniej części.

mnie się podoba styl Huberta Hendera,pan Masiak rewelacyjny jak zawsze.W czołówce moich ulubionych lektorów.

Bardzo mało akcji autor skupia się na opisach rzeczy zbędnych zmęczyłam tą książkę więcej nie wrócę do tej serii bo to nie ma sensu szkoda czasu

Zdecydowanie lepsza część niż poprzednia ale nadal główne postaci to mało rozrożnialni panowie nadający swoim "rozkminom" rozmach i egzaltację padującą do "typowego gliny z przeszłością i magiczną intuicją" co trochę nuży.Nie polecam czytać/słuchać najpierw tej drugiej, świetnej serii -wtedy ta tak nie rozczaruje;)

Wciągająca, świetnie przeczytana ksiazka. Czuć, że to początki z pisaniem tego autora, ale przyjemnie się słuchało 👍

Jak dla mnie,książka nudna,przeczytana też bardzo monotonnie.

Trochę przegadany

Przegadane lekko. No i ta filozofia brata cystersa...🙄