Gdyby nie te ciągłe opisy erotycznych podbojów Papaja to bym dał 5* Takie grafomańskie wstawki irytują.

Straszliwa męka..., jezyk okropny, wynurzenia okropne, tłumaczenie postępowania bohaterów jak dla 2 letnich dzieci dawno nie słuchałam czegoś tak okropnego, główny bohater ze swoim niby seksizmem i uwielbieniem do szybkich znajomości mało konsekwentny i niewuarygodny, taki pizdowaty raczej, poza tym intryga wyjatkowo drewniana, a żaluzje do pisarza Mroza i Chylki Bryłki denne i nie wiadomo czemu mające służyć.... Ani to śmieszne ani błyskotliwe, no chyba że autor ma prawdziwą wiedzę na temat Mroza plagiatora, bo jeśli nie to to mało zabawne, durne zaczepki

to byłaby świetna pozycja, gdyby nie nachalne opisy podbojów seksualnych Papaja. kompletnie bez sensu takie wątki w kryminale. Lektor super.

Super seria,mam nadzieję Panie Tomaszu,że nie długo nowy odcinek o poczynaniach duetu Papaj-Nowicka.Pan lektor na 6+

No to pojechał autor po "Królu" i bardzo jestem ciekawa co "Król" na to. Będzie bitwa. Poza tym nie rozczarowłam się. Klasyka kryminału, lektor, który pretenduje do pułapu Filipa K. I ja to kupuję.

Obydwa tomy bardzo mnie wciągnęły.Warto posłuchać.Czekam na ciąg dalszy.Lektor na 5/5.

Ciekawy wątek,bez dłużyzn,bez makabrycznych opisów.Obydwie książki z tej serii są warte polecenia.

Odsłuchałam pierwsza część do końca, ale drugiej nie dam rady. Banalne schematy, seksistowskie, rasistowskie itp wstawki (cyt. z tej albo pierwszej części: "dla ludzi, a nawet dla Żydów"), błędy operacyjne, no i język... Mnóstwo powtórzeń, rozciąganie tekstu na siłę, wyjaśnienia jak dla czytelnika o poziomie IQ ok 19.Redaktor tekstu też nie odrobił zadania domowego. Błędy typu "ubieranie kolczyków", "czytając książkę, zgasła mi lampa", "ilość ludzi". Uszy bolą.

Takie sobie. W zasadzie powtórzę swoją recenzję poprzedniej książki z serii. Wątek kryminalny znośny, obyczajowy z czapy. Słuchanie wypocin o podrywkach Papaja wkurzające. Lektor przyzwoity dopóki nie wczuwa się w role kobiet. Miągwy mu wychodzą i tępe babsztyle w pretensjach, a nie bystra policjantka, ostra pani prokurator itd. No memeje straszne. Podsumowując. Z chwilowego braku czegoś lepszego da się wysłuchać, ale szału nie robi.

Sama historia kryminalna mocno naciągana a niesamowite umiejętności detektywistyczne na poziomie dziecka z podstawówki. Mimo to da się wytrzymać. To co jednak najbardziej razi to absurdalne komentarze na temat owulacji. Szowinizm i seksizm. Blee.