Nareszcie kryminał patriotyczny. Bohaterowie jednowymiarowi: Polak-bohater, chyba, że byly ubek to gnój, ukrainiec czciciel polakobójców, ruskie mafia, Niemiec- morderca za 2 wojny i teraz. Autor pominął niestety wątki Monte Cassino i armi Andersa. Brak też powstania styczniowego i listopadowgo oraz sybiraków. Poza tym zabawnie bylo.

Zapowiadała się ciekawie, ale ilość wątków, osób, ich historii spowodowała niepotrzebne rozciągnięcie. Zgubiłam się w końcu kto, komu i dlaczego

Nie dotrwalam do połowy.Książka tak bezmyślnie i infantylnie napisana, postacie tak płytkie, że nie warte dalszych cierpień moich zwojów mózgowych.

Do 21 rozdziału fajna, potem chyba zaczął pisać inny autor i zaczęły się nudy i straszne zamieszanie, w niektórych momentach to był jakiś romans kiepski.

Super Bajka o działaniach naszych służb, przybyszach z Ameryki prowadzących swoje prywatne operacje i oczywiście prochy, Porsche i źli Ruscy. Trochę naciągane, ale słuchać się da..

Szkoda czasu

Świetna klarowna, pomimo wielu wątków pozycja. Lektor na 5+. Polecam 🤓

Pokręcona, bez sensu historia gdzie brak jakiejkolwiek akcji. Szkoda, bo pierwsze kilka rozdziałów zapowiadało niezły kryminał

Ciezko ja ocenic. Niby pomysl ciekawy, ale sam opis jakis chaotyczny. Czasami wstawki za dlugie wlasciwie niepotrzebnie do czegos nawiazujace, az sie ma wrazenie, ze nagle slucha sie innej ksiazki. Niektore sceny to tak zwane „wypelniacze przestrzeni”. Ale dosluchalam do konca, pomysl ciekawy, choc czasami bardzo „naciagany”.

Tyle wątków... tylu ludzi... tyle miejsc- w polowie juz zapomnialam o co i o kogo chodzilo.Lektor nie porywajacy....Nie wytrwalam do konca