Jestem i Będę. Rozmowa z Moniką Ponichterą

Monika od zawsze była aktywną, pracowitą i niezależną osobą. Nie miała w zwyczaju obciążać swoimi problemami innych. Pochodząca z dużej rodziny, od zawsze marzyła o założeniu swojej. Krótko po wyjściu za mąż zaszła w ciążę, spełniały się jej marzenia. Jednak, zaraz po urodzeniu córeczki pojawiły się niepokojące objawy - osłabienie i duszności. Stan zdrowia Moniki uległ nagłemu pogorszeniu. Została zdiagnozowana z rzadką, bardzo niebezpieczną chorobą - kardiomiopatią połogową. Kolejne miesiące w szpitalu przyniosły kilkukrotne kryzysy, stawiające życie Moniki pod znakiem zapytania. Dzięki odnalezieniu w sobie motywacji, wiary oraz przy wsparciu ze strony rodziny i personelu lekarskiego, zdarzył się cud. Po ostatniej operacji Monika została skreślona z listy oczekujących na transplantację serca. Dzisiaj wraca do zdrowia, mając nadzieję, że jej serce w pełni się zregeneruje. Ma przy tym misję dla innych kobiet, opowiedzieć o swojej chorobie i dać świadectwo temu co przyniosło jej największą ulgę i wsparcie w procesie zdrowienia.