Do informacji zawartych w tej książce trzeba podejść z otwartym umysłem. Robert Lanza w swojej książce o biocentryzmie uzyl pewnego sformułowania ktore idealnie opisuje wszystko to co dzieje się wokół "to nie wszechświat kreuje życie, ale odwrotnie - to życie konstytuuje istnienie wszechświata"I o tym wlasnie chodzi w tej książce. My jako istoty świadome mamy sile do kreowania rzeczywistości. Oczywiście nie znaczy to że mamy jakies magiczne moce, chodzi po prostu o to ze nasz los pisany jest przez nas samych i jezeli naprawdę czegoś chcemy i ta chęć staje się siłą napędową naszych działań, to wrzechswiat znajdzie sposób na to żebyśmy otrzymali yo czego potrzebujemy zeby spelnic nasze pragnienia.

Totalny bełkot wyssanych z palca pomysłów. Psychologia C.G Junga już dawno badała podświadomość jak i cień. Dziwne że autor tej książki nie nawiązał do tak znanego badacza, a zamiast tego woli bawić się w wyssane z palca motywy biblijne czy zbiegi okoliczności które miały być "cudownym wpływem podświadomości " Do ludzi którzy chcą przeczytać/przesłuchać te książkę :Podświadomość jest ważna ale nie dajcie się zwariować czy zrobić sobie krzywdy tym bełkotem Pozdrawiam

Już kiedyś ją czytałam. Mnóstwo powtórzeń tego samego, ale rozumiem sens. Autor ma na celu wbić nam do głowy najważniejsze zasady.Książka powinna być lekturą obowiązkową w wieku szkolnym! :) świat byłby piękniejszy.

Zasadniczo, kilka godzin wciąż o tym samym, ale przynajmniej nastraja pozytywnie.

Gdybym miał sobie wyobrazić najgorsze coach'owe gówno oblane metafizyką to byłaby to ta książka. Nie polecam.

Doznałem nie raz tego, co zostało opisane w tej książce, ale nie umiałem tych zjawisk nazwać. Murphy nazywa je prosto i idealnie. To bardzo dobry i potrzebny przekaz. Szczególnie dziś.

Bzdury wyssane z palca, jeśli ktoś potraktuje ją poważnie może sobie zrobić krzywdę, pozycja powinna zaleźć się w dziale fantasy.

Mam dość po dwóch godzinach. Ślepcy i chorzy na raka uzdrowieni podświadomością. Jesteś biedny, bo wierzysz, że nie stać cię na torbę. To jest światowy bestseller. Już wiem skąd w internecie jest tylu motywacyjnych głupków.

Dużo cennych rad jak zmienić swoje życie.

Książkę można sprowadzić do jednego slangu (uwierz bezrefleksyjnie, że coś się stanie, a to nastąpi) bez potrzeby przelania tego na kilkaset stron. Podawane przykłady są bardzo absurdalne i stawiane tezy nie mają przełożenia na badania naukowe. Nie dotrwałem do końca, a nawet do połowy (także nie mogę stwierdzić, iż cały utwór taki jest). Aczkolwiek po godzinie słuchania uważam, że pozostała cześć książki jest taka sama. Przez godzinę autor leje wodę bezgranicznie przekonamy o swojej słuszności.