Infantylna hipochondryczka po medycynie bojąca się wejść do lasu, w którym widzi tylko mrówki i kleszcze, z mózgiem nastolatki, która naczytała się romansów . Z literatury słowiańskiej tylko nazwy Bogów i pomniejszych dziwadeł interesująco ożywiają nijaką i przewidywalną treść. Lektorka w pełni oddaje poziom intelektualny bohaterki i tej pozycji. Książka raczej w kategorii literatury młodzieżowej powinna się znaleźć.

Cała seria jest bardzo przyjemna, polecam. Tylko pytanie do storytel czemu serie nie są kompletne ale wyrywkowe

Książka zapowiadała się na ciekawą, jednak przydługie wzdychania głównej bohaterki do pewnego młodzieńca przez ponad 20 rozdziałów, spowodowało że w połowie książka zaczęła mnie irytować.

Co ja mam napisać? Taka bajka dla young adult... Rozczarowanie... 🤦

Pomieszanie z poplątaniem nie dałam rady wysłuchać do końca

Kocham przygody Gosławy i jej emocjonującą relację z kleszczami.

Może byłaby lepsza...ale lektorka....tragedia. w dialogach trudno się zorientować czy to już odpowiada druga osoba czy nadal mówi ta sama....

Średnio mi się podobało

Tresc infantylna, lektorka nie do przejscia

Książka fajna. Idealna na tzw „odmóżdżenie” ale lektorka okropna w porównaniu z Anną Szawiel.