Kolejna część podobna do pozostałych. To już zaczyna być nudne.

Jak zwykle, świetna. Nie ma co się rozpisywać. Mam nadzieję na ciąg dalszy ❤

Max „Oraz” Czornyj poza nadużywaniem jednego spójnika, jest jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiego kryminału. W Piekle, mimo przeświadczenia, że od razu się wie kto i co, autor potrafił zaskoczyć. Książka, jak cała seria, jest mroczna, brutalna, ale historia wciąga i intryguje do ostatniego zdania. Niestety Czornyj zbliża się niebezpiecznie do nieśmiertelnych bohaterów Nesbo i Mroza, o nadludzkich wręcz zdolnościach i nierealnej prawości pozwalającej oddać bezwarunkowo swoje życie w ramach walki ze złem. Oby kolejna cześć Deryły nie stała się takim kryminalnym science fiction z superpolicjantami wstającymi z popiołów.Bardzo poruszyło mnie posłowie nawiązujące do wojny w Ukrainie. Niestety, 3 miesiące później, niewiele się zmieniło. Jednak będzie to ważny punkt odniesienia dla wszystkich czytelników na kolejne lata.P.S.Ta książka w formie audiobooka to w 50% sukces lektora. Proszę się nigdy nie godzić, alby Pana prozę czytał kto inny niż Robert Jarociński.

Tak jak pisałem po poprzedniej. Powinno się to skończyć po maksymalnie czterech częściach. To jest już po prostu nudne, przewidywalne i po prostu bardzo słabe. Mam nadzieję że następnych już nie będzie.

Który to już odgrzewany kotlet w którym Eryk idzie na misję samobójczą dla porwanej Tamary? 3? Sam zamysł książki ciekawy, ale nie z ciągle tym samym scenariuszem..

Przesłuchałam ze względu na sentyment do znakomitego lektora. Lekturka taka sobie, nic nowego. Znowu seryjny, znowu nawiązanie do religii, znowu filmiki, znowu darknet, znowu porwana Tamara. Nudy na pudy.

Dziesiąta część przygód komisarza Deryly i jego anatomicznych umiejętności oddzielania jelit od mózgowia i innych podrobów.

Kolejna świetna powieść komisarzem Deryło.....lektor doskonale zinterpretował.Mamy nadzieję. że będzie kontynuowana....

Niewykorzystany potencjał. Max zahacza o ciekawe kwestie i nie robi z nimi nic interesującego. Z tematyki depresji i eutanacjii dało się wycisnąć znacznie więcej. Tymczasem dostajemy powtórkę z rozrywki. Gotham by się nie powstydziło takiej ilości sadystycznych psycholi jaka jest w Lublinie Czornyja. A co za dużo to i swinia nie zeżre.

Zajebista jak i derylo ale tylko ten lektor!!!