Takich książek dla młodzieży więcej!

Ciężko się słucha o tak toksycznych i glupich bohaterach. Nawet jeśli na koniec autor nam wyjaśni po co tto zrobił to nadal.jir rekompensuje tego ze w trakcir książki zachoeania toksyczne są pokazywane jako coś wlasciwego. Wiele razy chciałam wylaczyć to w trakcie. Dosłuchałam do konca bardziej przez przypadek.

Słaba!!!!!

Męcząca... I nudna. Nie polecam.

Fenomenalna! Czytaliście książkę dla młodzieży, w której nie ma dobrych bohaterów? W której postacie - a najbardziej ta główna - są przesiąknięte złem, brak im kręgosłupów moralnych, a wszystko, co robią jest po to, by zaspokoić własne potrzeby? Tak, mówię tu o „Bojkocie” - książce dla młodzieży, wydanej przez Wydawnictwo Mięta - wierzcie mi, nie jest to historia z tych powtarzalnych obecnie na rynku, gdzie wystarczy podmienić imiona i w zasadzie to by było na tyle. W „Bojkocie” spotkałam młodzież, której NAPRAWDĘ nie chciałabym uczyć. Zepsutą, cyniczną, podłą, wyrachowaną i - co najśmieszniejsze - jednocześnie , cholernie im współczułam, bo wszystkie toksyczne zachowania miały swoje podłoże. Oto mamy idealny przykład, że miłości, rodziców i rodzinnego ciepła nie da się zastąpić pieniędzmi. A chore ambicje dorosłych… no cóż, przeczytajcie sami. I w sumie, polecam nie tylko młodzieży, ale przede wszystkim rodzicom.