Koszmarny lektor sprawia, że książki nie da się w ogóle słuchać.

Historia ma niezły potencjał, bohaterów da się po pierwsze wyróżnić a po drugie jeśli nawet nie polubić to pozytywnie ocenić i pomimo dość klasycznego klimatu kilka razy byłam dość zaskoczona rozwojem akcji i chciałabym poznać ciąg dalszy. Lektor może mnie nie zachwycił i kilka razy zrobił dość dziwne rzeczy z normalnymi słowami ale do prawdzej irytacji, żeby nie powiedzieć szału doprowadzalo mnie gdy pojawiały się imiona cesarza i arcymaga. Są tak podobne do siebie, że zorientowanie się o kim w danym momencie jest mowa wynikało mnie z rytmu za każdym razem gdy były wypowiadane, czyli jakieś sto razy. Autor stanowczo dał tutaj ciała, nie robi się takich rzeczy, szczególnie wydając audiobooki, psuje to całą przyjemność że słuchania.

Akcja trochę za szybko zasówa i mało się wtapiasz w świat ale dobrze się słucha.

Czekam na tom II

Fantasy jak fantasy dość generyczne bym powiedział, ale ok. Natomiast lektor z wadą wymowy... Nie wiem kto wpadł na taki pomysł, ale dla audiobooka to raczej zabójczy pomysł.