4.1
Literatura Faktu
Na miłość boską, nie chcesz czytać tej powieści! Jeżeli jesteś w drodze do dyskontu. Albo do modnej galerii. Jeżeli pijesz piwo do biesiadnej tv. Albo wino przy muzyce klasycznej. Jeżeli nie starcza ci do pierwszego. Albo kupujesz nowe auto. Jeżeli jesteś prawdziwym Polakiem albo polactwem pogardzasz. Nie czuj się bezpieczny. I trzymaj się z dala od tej książki. Zaraza. Hańba. Zaprzaństwo. Wraża propaganda za judaszowe srebrniki. Choć niektórzy twierdzą, że to nowa epopeja pisana ku pokrzepieniu serc – nie wierz! Bądź czujny, wróg czuwa wszędzie.
Doskonale czarne zwierciadło przechadzające się nie tyle gościńcem, co podrzędnymi ulicami polskiego miasta – oto powieść Marcina Kołodziejczyka. Pierwsza taka. Przełomowa, waląca prawdą po oczach jak mityczny Edek pięścią w ryj. Czy przetrwamy?
Kołodziejczyk, autor kultowego tomu reportaży Dysforia. Przypadki mieszczan polskich, po raz pierwszy jako prozaik. Pisze najmocniej.
„Bombaj czasami wprowadzał się piciem w taką pozaumysłowość, że za zrobienie dziecka piętnastolatce ze swojego plemienia, oraz za przymuszanie jej do innych czynności w stanie oszołomienia, wytoczyli na niego sankcję z dwieście kaka z jedynką. Czyli nagłe nieszczęście.”
„Wyczuwało się podskórnie, że wpierw nastąpi u nas powstanie zbrojne przeciw, a później się ustali przeciw czemu.”
© 2018 Wielka Litera (Audiobook): 9788380322530
Data wydania
Audiobook: 4 kwietnia 2018
4.1
Literatura Faktu
Na miłość boską, nie chcesz czytać tej powieści! Jeżeli jesteś w drodze do dyskontu. Albo do modnej galerii. Jeżeli pijesz piwo do biesiadnej tv. Albo wino przy muzyce klasycznej. Jeżeli nie starcza ci do pierwszego. Albo kupujesz nowe auto. Jeżeli jesteś prawdziwym Polakiem albo polactwem pogardzasz. Nie czuj się bezpieczny. I trzymaj się z dala od tej książki. Zaraza. Hańba. Zaprzaństwo. Wraża propaganda za judaszowe srebrniki. Choć niektórzy twierdzą, że to nowa epopeja pisana ku pokrzepieniu serc – nie wierz! Bądź czujny, wróg czuwa wszędzie.
Doskonale czarne zwierciadło przechadzające się nie tyle gościńcem, co podrzędnymi ulicami polskiego miasta – oto powieść Marcina Kołodziejczyka. Pierwsza taka. Przełomowa, waląca prawdą po oczach jak mityczny Edek pięścią w ryj. Czy przetrwamy?
Kołodziejczyk, autor kultowego tomu reportaży Dysforia. Przypadki mieszczan polskich, po raz pierwszy jako prozaik. Pisze najmocniej.
„Bombaj czasami wprowadzał się piciem w taką pozaumysłowość, że za zrobienie dziecka piętnastolatce ze swojego plemienia, oraz za przymuszanie jej do innych czynności w stanie oszołomienia, wytoczyli na niego sankcję z dwieście kaka z jedynką. Czyli nagłe nieszczęście.”
„Wyczuwało się podskórnie, że wpierw nastąpi u nas powstanie zbrojne przeciw, a później się ustali przeciw czemu.”
© 2018 Wielka Litera (Audiobook): 9788380322530
Data wydania
Audiobook: 4 kwietnia 2018
Witaj w nieskończonym świecie literatury
Ocena ogólna na podstawie 131 ocen
Zabawny
Prowokujący
Wciągający
Pobierz aplikację, aby dołączyć do dyskusji i dodawać recenzje.
6 z 131 recenzji
Jewellery
8 maj 2018
pisz sobie co chcesz- mnie ta książka urzekła. jest jak Klaus Kinski. albo sie w niej zakochasz, albo będzie Cię tylko wk... przy czym z pewnością nie będzie to miłość od pierwszego wejrzenia. pisana chyba gwarą- nie wiem, pyra jestem. absurdalna jak u Topora, prawdziwa jak u Grzesiuka. bywa szorstko, życiowo, rozbrajająco, bezdusznie, trywialnie. ludzkie "bo" obnażone po całości. porównania i opisy niekiedy takie, że chcę to wysłuchać jeszcze raz żeby choć część zapamiętać. nie pamietam, kiedy ostatnio książka zrobiła na mnie takie wrażenie.
Beata
6 lut 2024
Lektor robi robotę . Fajne opisana dzielnica Praga jej ciemne i wesołe strony ja jestem bardzo zadowolony i odsłuchuje już drugi raz polecam
Kamil
25 wrz 2019
nie uważam się za lewackiego leminga. ale fakt, jak jesteś typem spod znaku MW lub cos w ten deseń, albo dres z paskami jest twoją zawodową zbroją, to rzeczywiście nie ma co czytać. załów lepiej czapkę wpierdolkę na zakuty łeb i wyjdź na dwór, przynajmniej ostatnia szara komórka się dotleni
a
1 cze 2021
Świetnie przecztane! Polecam
Monika
25 lis 2023
Mistrzowska gadka, praski klimacik, obrazek do zaczytania. Niech żyje Radosław Katyński
Maciej
15 wrz 2023
Oszałamiająco idiotyczna powieść. Pochwała głupoty i patologii wszelakich.
Polski
Polska