Dosyć ciekawe opowiadanie, ale przewidywane wyrażenia dlatego 4*. Lektor Pan Roch jak zwykle nie zawodzi.

Fabuła i bohater prosty i sztywny, jak obrus na Wigilię. Zeszłoroczney śnieg wzbudza we mnie więcej emocji niż bohater - mimo dobrego lektora. Językowe też słabo i pełno bzdurek - jak na przykład walka mieczem katowskim. A imię jednej z bohaterek - Labuda, powoduje, że zamiast kobiety widzę oczami wyobraźni dystyngowanedo profesora, jak sączy miod z wczesno słowiańskimi wojami ubranymi w hajdawery.

Czytajacy jest tragiczny. Efekty dźwiękowe z tla i jego przelykanie wytraca z zasłuchania.

Może kiedyś wrócę ale początek słaby.

Klimaty słowiańskie zawsze mi odpowiadały, więc i ta książka przypadła mi do gustu. Na pewno z przyjemnością przesłuchał bym kontynuację.Lektor raczej nietrafiony.

Trochę historii, trochę fantastyki. Ciekawie przedstawione wierzenia Słowian ;)

Ciekawa - wysłuchałam z przyjemnością 🤩

Ciekawy pomysł, fajne słowiańskie motywy, ale historia nie jest zbyt porywająca. Do posłuchania dla zabicia nudy

Koszmarna jakość nagrania co w połączeniu z tym lektorem sprawia że dałam radę odsłuchać tylko 19min tego sapania, mlaskania i innych takich. Osobiście nie polecam wrażliwym na dzwięki tła. Masakra.

Super ale brutalne