Co za szmira…ani akcji, ani fabuły tylko luźne kawałki skręcone drutem. I te obyczjowo - harlekinowe zajawki. Masakra. Ale na równi przerażają mnie entuzjastyczne recenzje…lektor tragiczny, pasujący do poziomu.

Trochę gniot, taki na siłę. A interpretacja głosu Burzy sprawia, że odbiera się ją jako jakąś nieogarniętą, wycofaną dziumdzię.

Nie wiem ludzie co wy macie z tym Mrozem przecież to porażka ,mało ambitne często ocierająca się o plagiat, krótko mówiąc w porównaniu z innymi autorami słabo .. twórczość dla mało wymagających

To chyba już karma? Rytuał? Przekleństwo? Mieszane uczucia jak po ostatniej Chyłce i Forście.. ech..czekałam jak na dzien dziecka i Christmas w jednym.. a tu się okazało, że ledwo dożynki, czy inny lokalny odpust..Niby impreza jest, lud się bawi.. muza gra..ale całość jakaś taka.. siermiężna i niedopracowana.. Brakuje mi coraz bardziej tej dawnej finezji i rozmachu made by Mróz.. 4 gwiazdki bo lektora polubiłam- drogi Pawle Małaszyński- - dał Pan radę i ta jedna gwiazdka specjalnie dla Pana:) Sama książka to już bardziej harlekin się robi niż obyczaj/kryminał/ thiller.. A te opisy ‚chemii’ i ciar miedzy Burzą a Sewerynem.. cóż ..dużo- za-dużo, za długie, nierealne i niepotrzebne. Ileż można czytać, że ‚tchu brakuje bo dotknął przypadkiem łokcia’? Jprdl. To nie rozważna i romantyczna tylko Pl 2024. I czytają to dorośli, nie egzaltowane panienki w gorsetach. Czekam niezmiennie na kolejne książki.. ale błagam- więcej akcji, mniej opisów rozwleczonych tego pseudoromantyzmu.

To 5 cześć serii z Sewerynem Zaorskim. Kiedy Storytel poradzi sobie z segregowaniem serii tak jak trzeba?

Świetna! Opłacało się tyle czekać! Emocje na poziomie rollercoaster! Już nie mogę się doczekać następnej ❤️Śmiem napisać, ze to chyba najlepsza z dotychczasowych części! 💪

Wiem, że nie każdy jest Gosztyła, ale to jest tragedia. Sama książka też nielepsza. Nawet Gosztyła by tego nie uratował.Czy ktoś wie jak stąd wyjść? I kto zgasił światło? Ratunkuuu...

Super się słuchało 😁

Co się będę rozpisywać ŚWIETNA ! Pan Małaszyński idealny 🥰

Szczerze to wyłącznie dla zasady dobrnęłam do końca. Zaskakująco banalne zaskoczenie, zdecydowanie najsłabsza część.Lektor, nabierał powietrza jak z zakaznego..