Uwielbiam Czornyja. Niestety, tym razem nie umiałam się skupić na tym, czego słucham. Odpływałam gdzieś myślami, traciłam wątek. Zostawiłam, wróciłam po innej książce . Dotrwałam do końca. Ale niewiele wiem .

Świetna książka do końca trzymająca w napięciu....to ukazanie z czym się borykamy i jak postrzegamy i jak można postrzegać dobro i zło. Kolejna pozycja pisarza mocna, inteligentny seryjny, która polecam i końca nie widać....

Taka jakaś słaba jak na Pana Maxa.

Zmęczyłem to jakoś tylko dlatego, że nie mam w zwyczaju pozostawiać nieprzesłuchanych książek. Brakowało mi tu czegoś.

Czornyj + Bonaszewski = uczta dla ucha

Rewelacja

Niesamowita, zakręcona, swietna, doskonale przeczytana. Polecam!

Czy to jakiś pojedynek z Mrozem o to, kto kogo przebije w opisywaniu wyprutych kich, zmasakrowanych ciał i bardziej pojebanych sadystów? Są jacyś polscy autorzy, którzy potrafią napisać ciekawy kryminał bez bohatera wszechmocnego, kuloodpornego geniusza zła, pojawiającego się i znikającego jak magik na zawołanie?

Wciaga, zaskakuje, trzyma w napieciu do konca. Super przeczytane.

No niestety...poddałam się po godzinie, mimo całej sympatii dla autora... Z tym lektorem książka jest dla mnie nie do strawienia. Lektor czyta jakby miał sam umrzeć z nudów lub wyczerpania...🥱