Þúsundir raf- og hljóðbóka í símann þinn. Prófaðu frítt í 3 daga, engin skuldbinding og þú getur sagt upp hvenær sem er.
Prófa frítt4.5
Óskáldað efni
Mam wątpliwość i jestem pewna tylko tego.
Oto ona, Radomska, kobieta przeciętnie nieprzeciętna. Zaskakująco błyskotliwa, choć czasem nadrabia bezczelnością. Szydera i kpina to jej drugie imię. Mimo że nie może rzeczywistości napluć w twarz, to przynajmniej sprzeda jej kopniaka. Bywa to męczące, a kondycji do walki z życiem wyrobić się nie da, więc regularnie zwija się w kłębek i czeka aż znów zachce jej się żyć.
Zabiera nas w podróż po życiowych przystankach, w którą wyruszamy z plecakiem pełnym cudzych przekonań i oczekiwań. Opowiada, jak zweryfikowała je rzeczywistość i z czego przyszło jej śmiać się w głos, choć często przez łzy. To zapis z dziennika pokładowego kogoś, kto bardzo się zdziwił, ale w przeżywaniu obowiązkowych punktów życiorysu po swojemu odnalazł masę frajdy. Radomska obnaża hipokryzję, dostrzega niezauważalne, czwarty raz wypłukuje zapomniane w pralce pranie i dzieli się tym, co rośnie w niej jak pleśń w kubku po kawie – wątpliwościami. W zalewie lukrowanych obrazów i treści przypomina, że paleta kolorów jest dużo szersza i ciekawsza, a szary to też kolor. I jedyny skuteczny filtr to perspektywa dystansu i przymrużenie, nawet zezowatego oka. Idealnie nie jest. Ale jest dobrze.
© 2020 Wielka Litera (undefined): 9788380325135
© 2020 Wielka Litera (undefined): 9788380325128
undefined: 1 juli 2020
undefined: 1 juli 2020
4.5
Óskáldað efni
Mam wątpliwość i jestem pewna tylko tego.
Oto ona, Radomska, kobieta przeciętnie nieprzeciętna. Zaskakująco błyskotliwa, choć czasem nadrabia bezczelnością. Szydera i kpina to jej drugie imię. Mimo że nie może rzeczywistości napluć w twarz, to przynajmniej sprzeda jej kopniaka. Bywa to męczące, a kondycji do walki z życiem wyrobić się nie da, więc regularnie zwija się w kłębek i czeka aż znów zachce jej się żyć.
Zabiera nas w podróż po życiowych przystankach, w którą wyruszamy z plecakiem pełnym cudzych przekonań i oczekiwań. Opowiada, jak zweryfikowała je rzeczywistość i z czego przyszło jej śmiać się w głos, choć często przez łzy. To zapis z dziennika pokładowego kogoś, kto bardzo się zdziwił, ale w przeżywaniu obowiązkowych punktów życiorysu po swojemu odnalazł masę frajdy. Radomska obnaża hipokryzję, dostrzega niezauważalne, czwarty raz wypłukuje zapomniane w pralce pranie i dzieli się tym, co rośnie w niej jak pleśń w kubku po kawie – wątpliwościami. W zalewie lukrowanych obrazów i treści przypomina, że paleta kolorów jest dużo szersza i ciekawsza, a szary to też kolor. I jedyny skuteczny filtr to perspektywa dystansu i przymrużenie, nawet zezowatego oka. Idealnie nie jest. Ale jest dobrze.
© 2020 Wielka Litera (undefined): 9788380325135
© 2020 Wielka Litera (undefined): 9788380325128
undefined: 1 juli 2020
undefined: 1 juli 2020
Stígðu inn í heim af óteljandi sögum
Heildareinkunn af 522 stjörnugjöfum
Fyndin
Hjartahlý
Notaleg
Náðu í appið og taktu þátt í umræðum og stjörnugjöf
Íslenska
Ísland