Hlustaðu og lestu

Stígðu inn í heim af óteljandi sögum

  • Lestu og hlustaðu eins mikið og þú vilt
  • Þúsundir titla
  • Getur sagt upp hvenær sem er
  • Engin skuldbinding
Prófa frítt
is Device Banner Block 894x1036

Umarłym wstęp wzbroniony

31 Umsagnir

4

Sería

61 of 131

Lengd
2Klst. 52Mín.
Tungumál
pólska
Format
Flokkur

Glæpasögur

Brawurowy, świetnie napisany kryminał milicyjny z kultowej serii „Ewa wzywa 07” wydawnictwa Iskry (rok wyd. 1972, zeszyt nr 50), którego akcja przypada na lata 70. Śledztwo prowadzi kapitan Piotr Morski. Autor tej książki, Marian Butrym (1942–1988), był znanym dziennikarzem muzycznym piszącym o muzyce jazzowej i rockowej. Nie powinno więc dziwić, że znajdziemy w jego książce liczne odniesienia do tego rodzaju muzyki. Był on też znany z ciętego (i barwnego) pióra, którego niewątpliwie użył przy pisaniu tego kryminału. SASHA (lubimyczytac.pl): Ciekawa historia, świetny styl. WIESŁAW KOT (KlubMOrd.com): Drutem do szydełkowania prosto w serce dostał Jerzy Milewski, celnik. Akurat gdy z nocnego lokalu o nazwie „Piast” próbował zatelefonować w sprawie nie cierpiącej zwłoki. W mieszkaniu Milewskiego znaleziono walory w dolarach i metalach szlachetnych, znacznej wartości. Co naprowadza śledczych na myśl, że denat w pojedynkę sobie tego wszystkiego nie zorganizował. A jeszcze jak w milicyjne łapy trafia notes z tajemniczymi sumami i nazwiskami, sprawa cuchnie na kilometr. Węszyć zaczyna ekipa pod kierownictwem kapitana Piotra Morskiego, lat 32, taka sobie pensja i rana postrzałowa w dorobku. Ten kapitan jest osią całej intrygi, bo ta książka, to jego pisane na bieżąco sprawozdanie. Pisane polszczyzną zawadiacką, ironiczną, taką „pod Borewicza”. Co dodaje kolorytu śledztwu polegającemu na upartych usiłowaniach szeroko rozgałęzionego aparatu, co odpowiada szeroko rozgałęzionej aferze. ROBERT JEZIOŁOWICZ (KlubMOrd.com): Marian Butrym to jeden z bardzo niewielu autorów (o ile w ogólne nie jedyny serii Ewa wzywa 07), który starał się wypracować naprawdę własny styl i opisywał pracę milicjantów z lekkim dystansem, luzem, a niekiedy nawet ironią. I co ważniejsze wytrzymywał w tym stylu przez całą nowelę, a nie tylko przypominał sobie o tym w pojedynczych przypadkowych scenach. Jeśli natomiast chodzi o umieszczenie go w kontekście innych twórców naszego ulubionego gatunku, to można zaryzykować tezę, że autor był tak trochę w rozkroku pomiędzy Kłodzińską a Chmielewską, a jednocześnie patrzył do góry na twórczość klasyków gatunku, jak np. Chandler. I okazało się, że w tak niewygodnej pozycji można popełnić powieść milicyjna może nie wybitną, to jednak zdecydowanie wyróżniającą się z tłumu przeciętności. Przedstawieni w tej książce policjanci, poza pełną napięcia i ofiarną pracą, mają także całkiem przyziemne problemy – w jednej ze scen członek kolektywu śledczego dzwoni do spółdzielni mieszkaniowej w celu uzyskania zaszczytu wizyty hydraulika. I jest to już kolejny z takich telefonów – łatwiej było zapewne złapać mordercę niż uzyskać wizytę fachowca. I to jest akurat absolutna prawda historyczna. Kapitana Morskiego można uznać za pierwowzór porucznika Borewicza, jeśli chodzi o rodzaj poczucia humoru, poświęcenie dla służby, styl życia, ale także niezbędny dystans do samego siebie. MAŁGORZATA KRZYŻANIAK (zuzanka.blogitko.pl): W lokalu Piast kategorii S znaleziono zwłoki mężczyzny, jak się potem okazało, kierownika w urzędzie celnym na Okęciu. Oczywiście nikt nic nie widział, nikt w lokalu go nie znał. Po rewizji w domu denata i odkryciu różnych walorów oraz zakamuflowanego w zepsutym magnetofonie zaszyfrowanego notesu, milicja zlokalizowała dwa dodatkowe przestępstwa: przemyt czegoś cennego oraz przestępstwa gospodarcze, polegające na cudownej zamianie towarów w ramach różnych opłat celnych (na przykład zadeklarowane środki owadobójcze okazują się być esencją pomarańczową do produkcji oranżady). Żeby wypłoszyć resztę wesołej ekipy, Morski zastawia zasadzkę pod domem zamordowanego w postaci monterów z elektrociepłowni, reperujących przewody grzejne. Są piękne i nieskromne panie, patrzące oczywiście na kapitana z zainteresowaniem. W ostatniej, najważniejszej akcji użyty zostaje wywiadowca, przebrany za ślepca z białą laską. Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 61. Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji. Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

© 2023 Estymator (Hljóðbók): 9788367562911
© 2023 Estymator (Rafbók): 9788367562553

Útgáfudagur

Hljóðbók: 7 februari 2023
Rafbók: 4 januari 2023

Aðrir höfðu einnig áhuga á...

Veldu áskrift

  • Hundruðir þúsunda raf- og hljóðbóka

  • Yfir 400 titlar frá Storytel Original

  • Barnvænt viðmót með Kids Mode

  • Vistaðu bækurnar fyrir ferðalögin

Vinsælast

Unlimited

Besti valkosturinn fyrir einn notanda

3290 kr /mánuði
3 dagar frítt
  • 1 aðgangur

  • Ótakmörkuð hlustun

  • Engin skuldbinding

  • Getur sagt upp hvenær sem er

Prófaðu frítt

Family

Fyrir þau sem vilja deila sögum með fjölskyldu og vinum.

Frá 3990 kr/mánuði
3 dagar frítt
  • 2-6 aðgangar

  • 100 klst/mán fyrir hvern aðgang

  • ‎Engin skuldbinding

  • Getur sagt upp hvenær sem er

2 aðgangar

3990 kr /á mánuði
Prófaðu frítt